19 grudnia to opowiadania o dwóch zwiastowaniach. Jedno i drugie równie niemożliwe, jedno i drugie bardzo ważne. Zachariaszowi Gabriel zapowiada narodzenie syna – Jana Chrzciciela, jednego z ważnych bohaterów adwentu. A Annie z Księgi Sędziów zapowiada się narodzenie Samsona.
Adwent jest o wielu różnych sprawach – co chwilę nowe obietnice, postacie, imiona. A czasu tak mało! Trochę niespodziewanie, jakby pomiędzy różnymi innymi wątkami, pojawia się dziś Samson – rodzi się jeden z sędziów, z historią i piękną, i dramatyczną. Staje obok nas jako jedna z wskazówek, jedno z luster, w których możemy się przejrzeć.
To może być jedno z po-adwentowych postanowień: przyglądać się tym, którzy są na drugim, trzecim planie – by w nich usłyszeć swoje tęsknoty, by pamięć o nich ocalic.